sobota, 30 lipca 2011

wariacki początek sierpnia

festiwalowe szaleństwo sierpniowe zaczyna się już w środę, a być może nawet we wtorek późnym wieczorem, czyli wyjeżdżamy na Woodstock 2011. Powoli pakujemy koszulki w nasze niezniszczalne pudła plastikowe, zabieramy namiot (pożyczony, gdyż w tym roku nasz wysłużony ax-owy namiot będzie za krótki w obliczu określonego przez organizatorów boksa 3 m x 6 m), wiele przydatnych drobiazgów, wszystkie duperele organizacyjne. Pracowity początek tygodnia się szykuje, zwłaszcza że przed nami jeszcze trochę pracy drukarskiej.... Tegoroczna nasza załoga to Ania (znana niektórym z Was z ax-owego sklepu w Poznaniu), Kazik (niezastąpiony na takich wyjazdach) oraz Alex - szef :) Miejmy nadzieję, że sobie poradzą z ogromem klientów (mamy nadzieję, że dużo Was do nas zawita). Zachęcam do przychodzenia i pogadania, bo poza pracą warto mieć miłe towarzystwo :))), a nasza ax-owa załoga jest bardzo bardzo sympatyczna.
A zaraz po powrocie przepakowujemy koszulki i .. jedziemy na Ostródę - troszkę w innym składzie, ale też wesołym - więc fanów muzyki reggae zapraszamy do nas.
W Poznaniu też zostaniemy, choć w mniejszym składzie, ale sklep będzie działał normalnie, a pracownia na mniejszych obrotach z drobnymi utrudnieniami. Mam nadzieję, że w dobrych humorach i w całości przetrwamy te 2 tygodnie - z Waszym miłym towarzystwem na pewno będzie łatwiej :))

a tak wyglądał Kazik na tegorocznym Jarocinie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz